Wykład dr hab. Beaty Bugajskiej, prof. US „Sytuacja życiowa osób starszych nieheteronormatywnych”
W środę 5 listopada mieliśmy okazję wysłuchać prelekcji p. prof. Beaty Bugajskiej z Oddziału Szczecińskiego PTG poświęconej starzeniu się osób nieheteronormatywnych w Polsce. Temat ciekawy, rzadko poruszany w debacie publicznej – także w środowisku gerontologicznym. I to pomimo tego, że dostępne dane wskazują na większe ryzyko samotności, wykluczenia, ubóstwa, problemów psychicznych i wcześniejszej instytucjonalizacji osób starszych LGBT.
W dalszej części prelekcji prof. Bugajska przedstawiła bardzo poruszające wyniki przeprowadzonego przez siebie badania jakościowego, polegającego na pogłębionych wywiadach ze starszymi osobami homoseksualnymi. Uczestnicy przez dziesięciolecia ukrywali swoją orientację z powodu lęku przed stygmatyzacją i odrzuceniem (starsi z nas zapewne pamiętają, jakim słowem w PRL określano osobę nie-heteroseksualną). Wielu z nich w młodości nie rozumiało swojej odmienności lub traktowało ją jako „problem do ukrycia”. Nie było literatury na ten temat, wiedzy ani wsparcia, przez co dorastanie było naznaczone izolacją, samotnością i wstydem. Część badanych w poczuciu społecznego przymusu zawarła heteroseksualne małżeństwa, co prowadziło do dylematów moralnych i dalszych nieszczęść. Poszukiwanie miłości było trudne i czasem ryzykowne – brak bezpiecznych miejsc spotkań sprzyjał przypadkowym kontaktom, niekiedy przemocy, pojawiały się sytuacje instrumentalnego traktowania partnerów. Związki bywały ulotne, a te trwałe były nieraz ukrywane całymi latami.
Z wiekiem rozmówcy prof. Bugajskiej wypracowali różne modele funkcjonowania: niektórzy żyją w stabilnych związkach i otwarcie mówią o sobie, inni pozostają „zamknięci w muszli”. Jedni mają wsparcie rodziny, przyjaciół lub środowiska, drudzy doświadczają skrajnej samotności. udało się osiągnąć niezależność finansową, innym nie – i te osoby częściej doświadczały wykluczenia.
Patrząc w przyszłość, badani są różnie nastawieni do nadchodzących lat: od akceptacji przemijania i racjonalnego planowania (także testamentów i testamentów życia) po lęk przed samotną śmiercią, brakiem opieki i instytucjonalizacją. Część odnajduje nadzieję w przyjaźniach, religii, aktywności społecznej lub poczuciu sensu. Być może wejście w okres starości dla niektórych ludzi może być łatwiejsze po doświadczeniach, przez które przeszli na wcześniejszych etapach życia…
W podsumowaniu prof. Bugajska podkreśliła, że starzenie się osób LGBT należy rozpatrywać w kontekście ich biografii naznaczonych niewidzialnością i wykluczeniem. Niewidzialność i wykluczenie przez obecny system opieki zdrowotnej i społecznej zdominowały dyskusję, która rozwinęła się po prelekcji. Pani Profesor zapowiedziała kontynuację badań, pomimo ograniczonej gotowości seniorów do ujawniania historii życia. Trzymam kciuki!
Ewa Deskur-Śmielecka














































































